Brak Tytu³u
Krzyczê z frustracji i gniewu jak ¶mi± jak mog± krzycz± oni bo krzyczeli ale gdy tw± siostrê a m± matkê mordowali gdy miliony ¿ywych istot zabijali krzyczeli krzycz± teraz oddajcie nasze...
***
mo¿e to i prawda ¿e ja ju¿ nie mam duszy wtórne idee wyczy¶ci³y umys³ a¿ do ko¶ci zatar³y w sercu ¶lady buntu wyci±gnê³y nitki sumienia z nie-rozumu i zagrzeba³y je w piasku pos³uszeñstwa
a ja ¿yjê beztrosko...
To samo.
By³am ju¿ daleko Tysi±ce s³ów i znaczeñ dalej Siedemset kilometrów mo¿e mniej I nawet zapach mia³am inny Chocia¿ trudno zmieniæ upodobania
Jednak Jak zwykle Pozytywów i podobieñstw...
tytu³?
nocne postanowienie zag³ady d³awi we mnie rozgrzeszenie ¶wit apostata jak plastikowy zbawiciel razi zupe³no¶æ przybijaj±ca polemiki w ramy ancien regime samotno¶æ wygryza dziury w...
barokowo
Prawda o ¶ciele Poszanowanie raw to tak wiele czas by art prawdziwe licze zaprzesta³o dne setki liczeñ
sto starych szukaj±cych szczê¶cia szumowin szlifuj±cych...
Wiele spraw, zjawisk oraz ludzi. Gdzie¶ pod lini± siê pochowa³o. Ty, cz³owiek górniczego trudu, jak± m±dro¶æ z ¿ycia czerpa³e¶?
Czy twa praca nie sz³a na marne. Jaki zawód tak kunszt dzisiaj...
000 - messk³ad s³oneczny
a kiedy spojrzysz doko³a gra ¶wiate³ nawija przestrzeñ w tryby galaktyki ci±gn±c spiralê nios±c pie¶ñ pochwaln± rwie pró¿now³adztwo ruchami precesji
jest szczegó³ w formie uk³ad bezkrytyczny fa³da na krañcu...
001 - messk³ad s³oneczny
jest szczegó³ w formie uk³ad bezkrytyczny palec w p³aszczy¼nie tu oznak± boga choæ ¿adnej z figur nigdy nie przedstawi³ krêci w gêsto¶ciach swego zapomnienia
na orbitalach ¶wiaty obce sobie bry³y rozci±g³e...
002 - messk³ad s³oneczny
dwa s³oñca by³y lecz nie nam ich widok wtulone w siebie jak mrok zwiera oczy jedno w sukience drugie z melonikiem ku sobie usta promieniami plot³y
lecz ka¿dy w pl±sie okrêcone cia³o w nieznane zd±¿a obrotem...
Patetyczny list do przyjaciela - poety
Poeto, odczytujesz z p³askorze¼by li¶cia nowe prawdy wykute w pradawnym kamieniu. Pamiêæ kosmosu b³±dzi w gwiezdnym pyle znaczeñ w czapce niewidce jutra dla podró¿nych losu.
Do snu
porêcz zlewa³a siê w jedn± liniê, piêtra schodzi³y coraz ni¿ej ³ami±c stopieñ po stopniu, zaczyna³o brakowaæ powietrza
wagony kolejowe przejecha³y przez piwnicê, wêgiel i drewno jak w tropikalnym lesie wêdzi³y ¶niade twarze...
jest gdzie¶ droga
jest gdzie¶ droga po której kurz tañczy w objêciach s³oñca latem a jesieni± pe³zaj± ka³u¿e nadmiarem deszczu pijane s± op³otki ze sztachetami po przej¶ciach które próbuj± obj±æ kalekimi...
przechyleni to w jedn± to w drug± wy³uskamy spod powiek ostatnie kiedy¶ ods³oniête w ¶rodku
by zbiec daleko od siebie ty spogl±da³a¶ pod ¶wiat³o a...
parkomatka
asfalt czarnieje proporcjonalnie do nieba tylko tyle i zapach codziennego obiadu uparta o ³okieæ obserwuje wielki ¶wiat
za ulic± park s±siadka z córk± weekendow± id± pod rêkê bez wyrazu twarzy b³yskiem pod...
Wygrani nie do koñca
ka¿± nam siê dostrzec przezroczyste postacie dostrze¿one za pó¼no w barwach prochu ziemi zobacz mnie!!! pragnê!!! uszy s³ysz± lecz nie rozwodz± siê nad tre¶ci± przezroczyste smugi niezauwa¿one w t³umie...
Jest ciep³e po³udnie Skubi±c paznokcie staram siê wszystko sobie utrwaliæ bo jestem pewny ¿e najdalej jutro zacznie siê nowy rozdzia³ Kto¶ zasieje w s³uchawkach telefonów twarde ziarenka milczenia Sformatuje...
Od roku tak bardzo to wszystko ¿e dzisiaj przesta³em Nie robi± ju¿ wra¿enia te drzewa pozawijane w strzêpy mg³y Te pulchne d³onie li¶ci jakby ciszej...
kolacja
na zielonych serwetkach nó¿ i widelec jak ja czekaj± grzeczne
b³±dzê po ³ososiowym wzorze talerza spragniona dotyku d³oni ust