Seungri — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress
El baron del terror, w którym mo¿na podziwiaæ ¶mietankê gwiazd meksykañskiego horroru lat 60. (Abel Salazar, German Robles, Ariadna Welter), to film z gatunku tych, które pozostawiaj± cz³owieka w os³upieniu. Fabu³a jest zlepkiem dziwacznych, choæ chêtnie u¿ywanych w kinie grozy patentów, ale nigdy jako¶ nikomu nie przysz³o do g³owy wykorzystaæ je w kupie.
Oto przed s±dem inkwizycyjnym w Meksyku staje baron Vitelius D'Estera, oskar¿ony o zbrodnie wszelakie, z herezj± na czele. Zostaje on skazany na ¶mieræ na stosie i p³onie, ale ¶wiadkiem tego jest z³owieszcza kometa. Baron poprzysiêga swój powrót z nastêpnym nadej¶ciem komety, co ma nast±piæ za lat 300. Nie muszê dodawaæ, ¿e wi±¿e siê to z zemst± na dawnych inkwizytorach. I rzeczywi¶cie - po 300 latach baron powraca, spadaj±c jako kawa³ek komety i przeistacza siê w potwora wysysaj±cego mózgi za pomoc± dziwnych macek i niemal motylego jêzyka. Pozwala mu to odzyskiwaæ swoj± dawn±, ludzk± postaæ. Potwór ten jest jednak tak tandetny, ¿e boki zrywaæ, to ma³o. Widaæ, ¿e film wyprodukowano przy masakrycznie niskim bud¿ecie, który uczyni³by bezradnym chyba nawet Eda Wooda. Ogl±damy wiêc krzaki w studiu i ¶cianê za nimi, przyjêcie bez posi³ków, a nade wszystko przekomiczn±, unosz±c± siê przy ka¿dym oddechu "straszliw±" maskê barona-mózgo¿ercy. W pewnym momencie, poprzez swoj± nieudolno¶æ i kompletny brak inwencji twórców, film zaczyna tak niesamowicie nu¿yæ, ¿e ten, kto nie za¶nie, mo¿e sobie przyznaæ medal z czekolady. Nam (czyli Franculi i mnie) siê to jednak nie uda³o, przy czym F. uderzy³ w kimê ju¿ po 15 minutach, a ja z³ama³am siê w drugiej po³owie filmu.
Mo¿na obejrzeæ, ale tylko wtedy, gdy jest siê mi³o¶nikiem osobliwo¶ci, campu i kiczu totalnego.
Jedna scenka mog³aby siê obroniæ, mianowicie komiczna wstawka z klientami restauracji, którzy czytaj± w gazecie o wysysaczu mózgów, a nastêpnie otrzymuj± od kelnerki... mó¿d¿ek. Ich miny mówi± wszystko, choæ scenka mog³aby trwaæ o 5 sekund d³u¿ej, ¿eby lepiej wybrzmieæ.
Có¿, ten film to po prostu jeden wielki misz-masz motywów (heretyk i czarownik spalony na stosie, zemsta po wiekach, z³owroga kometa przynosz±ca ¶mieræ z kosmosu, potwór ¿ywi±cy siê mózgiem, gotycki baron a la Dracula), które nijak nie graj± ze sob±.
Ale degustacja meksykañskiego sera niekórym mo¿e przypa¶æ do gustu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfunlifepok.htw.pl