Seungri — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress
Poniedzia³ek 7:00
Allah Akbar. Ca³y ¶wiat siê o nas dowie. Dzi¶ zamach na okupantów z Polski. Tym razem na ich ziemi. Cel - Okêcie. Tradycyjnie porwiemy samoloty - cztery. Jeden spadnie od razu, trzy sparali¿yj± pozosta³e porty lotnicze. Zwyciêstwo jest nasze!!!
Poniedzia³ek 17:00
Ca³y czas nie mo¿emy znale¼æ baga¿y. Nici z ataku, na dodatek mo¿emy ju¿ st±d nie wyjechaæ... To nic - jutro atak na Balice - tam musi siê udaæ!
Wtorek 7:00
Dzi¶ bracia wyjechali do Balic. Nie mamy baga¿y, ale sterroryzujemy obs³ugê plastikowymi no¿ami i widelcami. Bêdzie dobrze.
Wtorek 18:00
Bracia talibowie wrócili - ¶mierdz±ca sprawa: kazano im zap³aciæ za autostradê, a jak byli przy lotnisku (15 minut pó¼niej) kazali im zap³aciæ znowu. Wycofali¶my siê ¿eby nie budziæ podejrzeñ. Zreszt± podobno i tak w polskich samolotach nie daj± sztuæców, bo je siê tylko kanapki. PS Jutro atakujemy siedzibê polskiego rz±du.
¦roda 8:00
Dzi¶ atak na polski parlament - mamy ju¿ dwa autobusy z przyczepami za³adowane karbidem. Trotyl ukradli nam w poniedzia³ek na lotnisku, nic innego nie da³o siê skombinowaæ. Autobusy wyje¿dzaj± o 8:30 - godziny wyjazdu przyczep jeszcze nie znamy - tajemnica. Plan jest prosty - przeje¿dzamy przez warszawê i pierdut. Allach jest wielki!!!
¦roda 17:30
Znów co¶ posz³o nie tak. Bez problemów dotarli¶my do celu, ale droga by³a zablokowana przez samochody. Na wszystkich bia³o-czerwone wst±¿ki. W ka¿dym jeden kierowca-samobójca . Chyba przewidzieli nasz atak i wystawili swoich ¿o³nierzy (prawie sami faceci, ¿adnych starców i dzieci
- elita).
PS Te dziury po drodze to chyba te¿ nie przypadek - czy¿by planowali zaminowaæ drogê? Jutro zmiana planów - cel: Pa³ac kultury. Tymczasem wycofamy siê pod Warszawê...
Czwartek 7:00
Wstali¶my rano bo plan wymaga szybkich posuniêæ, poza tym zadekowali¶my siê pod Warszaw±. Wyjazd o 7:10, prejazd przez Janki, Raszyn, wysadzamy Pa³ac Kultury Nauki i (na) Sztuki, po czym pryskamy do Klewek, gdzie bracia talibowie podstawi± helikoptery. BU£KA Z MAS£EM.
Czwartek 17:30
Oddam ¿ycie za bu³kê z mas³em. Stoimy od rana w Raszynie. Jakie¶ pacany w bia³o-czerwonych krawatach w kó³ko chodz± po pasach. Nie da sie przejechaæ - próbowali¶my ich staranowaæ, na szczê¶cie Ahmed zauwa¿y³ le¿±ce po drugiej stronie odwrócone brony. Dobrze ¿e nie szar¿owali¶my - nie by³oby jak wróciæ do Janek do McDonalda... PS Tym razem rzucili przeciwko nam starców i baby - widocznie nas lekcewa¿±. Ale my mamy plan - wrócimy w nocy
Pi±tek 6:30
Wreszcie przechytrzyli¶my wroga - przyjechali¶my w nocy. Siedzimy przed stadionem Legii (X-ciolecia by³ wiêkszy, ale jakie¶ mêty siê krêci³y).
Pi±tek 7:30
Super wiadomo¶æ - namówili¶my na akcjê jak±¶ wycieczkê - przyjecha³a autokarami i od razu zgodzi³a siê na akcjê. Maj± nawet w³asne siekiery, materia³y wybuchowe i transparenty. Idzie nam jak z p³atka. Allach nam sprzyja.
Pi±tek 16:30
Nie, noooo. Co za ludzie - nie do¶æ, ¿e sami dostali pa³ami, to jeszcze pobili naszych braci talibów. LUDZIE JAK KTO¦ MA BRODÊ TO JESZCZE NIE ZNACZY ¯E JEST ¯YDEM. ¯ydzi maj± PEJSY! Patrzcie trochê uwa¿niej...
Mam tego do¶æ. Kit z polsk±. Jutro atakujemy SALWADOR!
Sobota 1:30
Jak podaje rzecznik Stra¿y Granicznej, niedaleko przej¶cia granicznego w Ko³baskowie zatrzymano grupê wychudzonych, obdartych i g³odnych starców. Umyto ich i ubrano. Na migi prosili, ¿eby nie strzyc bród. Niestety - nawet t³umaczom z o¶rodka dla zbieg³ych rumunów nie da³o siê ze starcami dogadaæ. Tyle tylko wiadomo, ¿e chcieli jechaæ do Ameryki z jak±¶ "prac±". Zapewne to kolejna grupa Pakistañczyków z jakiej¶ ubogiej wioski. Odsy³amy ich dzi¶ LOT-em. Wygl±daj± na wzruszonych.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfunlifepok.htw.pl