Camembert i dojrza³y cheddar, wymieszane z dodatkiem blue stillona? Nie, to by³aby obelga dla tych smacznych sk±din±d serów. Re¿yserski debiut Fabrizio Laurentiego to zderzenie amerykañskiej i w³oskiej stylistyki kina grozy koñca lat 80tych, posiadaj±ce jednak g³ównie najs³absze cechy charakterystyczne obu. Aktorska padaczka, u Hasselhoffa gra g³ównie jego ówczesna fryzura, a druga potencjalna atrakcja dla fanów grozy – Linda Blair – stroi wykrzywione miny (zastanawiaj±c pewnie, po co by³a jej rola w tym „arcydziele”), czekaj±c na fina³ow± powtórkê swych „opêtanych” wariacji na temat Egzorcysty. W³oskim tytu³ tej produkcji to La Casa 4 i wielu uwa¿a j± za swoist± kontynuacjê Ghosthouse Lenziego. Je¶li znacie t± produkcjê, mo¿ecie ju¿ ¶mia³o wyobraziæ sobie poziom i specyfikê tej¿e. Jedynymi plusami Witchcraft s± nieliczne mocniejsze sceny – na czele ze zszywaniem ust ¿ywej ofierze i p³on±cym na odwróconym krzy¿u nagim mê¿czyzn±. Ca³a reszta to jednak pomieszanie standardu takowych filmów z wrêcz ¿enuj±cymi wizualnie scenami „przeniesienia” nieszczêsnych go¶ci hotelu w ¶wiat m¶ciwej wied¼my (o wygl±dzie stareñkiej Bette Davis) . Zainteresuje wy³±cznie fanów podobnych serzysk i klimatów w stylu wspomnianego Ghosthouse czy Superstitions.