Seungri — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress
Wroc³aw: Donos na PKP za zmiany w rozk³adzie
Pasa¿erom puszczaj± nerwy z powodu kasowania kolejnych po³±czeñ kolejowych i spó¼nieñ poci±gów. Mieszkaniec Wroc³awia zawiadomi³ nawet prokuraturê. Prawnik radzi: lepiej pozywaæ PKP do s±du.
Na PKP Intercity doniós³ prof. Janusz Boratyñski, biotechnolog z Polskiej Akademii Nauk we Wroc³awiu. Nie skar¿y ostatnich wrze¶niowych ciêæ w po³±czeniach PKP Intercity (spó³ka t³umaczy³a, ¿e kasuje nierentowne trasy), ale wcze¶niejsze, z poprzedniego roku. - Doniesienie o pope³nieniu przestêpstwa sk³adam pierwszy raz w ¿yciu. Trudno mi siê pogodziæ z sytuacj±, w której z powodu arogancji i nadmiernych ambicji urzêdników PKP dosz³o do zerwania przyjaznego dla pasa¿erów systemu komunikacji kolejowej w Polsce. Ignorancja urzêdników przek³ada siê na istotne straty - mówi prof. Boratyñski. Zdenerwowa³y go zmiany w kursowaniu poci±gu "Oleñka" z Wroc³awia do Warszawy. Profesor czêsto nim je¼dzi do Czêstochowy. Ale pod koniec ubieg³ego roku skrócono tê trasê. "Oleñka" doje¿d¿a³a tylko do Opola. Dla profesora oznacza³o to podró¿ z przesiadkami. - Skrócenie trasy spowodowa³o, ¿e "Oleñka" sta³a siê deficytowa. Policzy³em, ¿e na stacji w Lubliñcu (za Czêstochow±) w poci±gu by³o tylko kilkana¶cie osób - wylicza Boratyñski. Nie podoba mu siê te¿ sposób organizowania remontów na kolei. Zarzuca im brak logiki i ignorowanie oszczêdno¶ci czasu pasa¿erów w spó¼niaj±cych siê przez to poci±gach. Zdaniem profesora, takie dzia³anie kolei jest niegospodarne.
Zawiadomienie trafi do prokuratury w Warszawie, NIK i sejmowej komisji infrastruktury.
Pawe³ Ney, rzecznik PKP Intercity, bagatelizuje sprawê. - Podobnych pism dostajemy ok. 20 dziennie. Ostatnio jaka¶ pani domaga³a siê, ¿eby znale¼æ konduktora, który siê jej spodoba³. Trasê "Oleñki" trzeba by³o skróciæ z powodu modernizacji torów do Wroc³awia, inaczej poci±g musia³aby staæ w Opolu 40 minut i to wynika³o z decyzji zarz±dcy infrastruktury - t³umaczy rzecznik. Dodaje, ¿e poci±g z powrotem je¼dzi ju¿ na ca³ej trasie. I zapewnia: - Ka¿dy pracownik firmy wie, ¿e klient to nasz pan.
Zdaniem prawnika od spraw cywilnych i gospodarczych mec. Józefa Forystka, zawiadomienie wroc³awianina nie ma szans. - To, ¿e skracaj± trasy znaczy, ¿e szukaj± oszczêdno¶ci. Gdyby tego nie robili, generowaliby straty i to by³aby niegospodarno¶æ - t³umaczy Forystek. Ewentualnej niegospodarno¶ci szuka³by raczej w systemie powi±zañ wielu kolejowych spó³ek, nad którymi pañstwo nie ma najlepszej kontroli. - Nie wiadomo, kto rz±dzi i za co odpowiada. Jedna spó³ka ma tory, druga budynki, trzecia przewozy, czwarta dworce itd. - wylicza prawnik. Uwa¿a, ¿e pro¶ciej by³oby zrobiæ dla PKP porz±dny system komputerowy, w którym wszystko by siê znalaz³o. Prawnik radzi profesorowi, ¿eby pomocy lepiej szuka³ u pos³ów lub poszed³ do s±du. Bo spó¼niony poci±g - nawet z powodu remontu torów - to niewywi±zanie siê z umowy na przejazd w okre¶lonym czasie i mo¿na za to domagaæ siê odszkodowania. - Wszyscy kolej krytykuj±, bo na to zas³uguje. Ostatnio jecha³em z Warszawy do Krakowa osiem godzin [normalnie trzy], bo remontowali mostek - podkre¶la Forystek.
¬ród³o: Metro
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plfunlifepok.htw.pl