Krymina³ za dychê
Poprzedniego dnia wróci³em za pó¼no. Bola³a mnie noga. Pijany facet uciekaj±cy oknem z pierwszego piêtra, w ¶rodku nocy, podczas ulewy, to ja. Dzwonek telefonu zmusi³ mnie do porzucenia wyra i wej¶cia w pó³mrok...
Koniec ¶wiata!
Mela mawia³a o swojej siostrze tak: - Ta Zenia to istna dziwaczka! W dodatku uparta, jak osio³! Zawsze taka by³a, nie tylko po obozie... Za m±¿ nie posz³a i teraz sama jak palec. Tylko do ksiêdza ci±gle lata sprz±taæ -za darmo! Dorabia go, dorabia, a sama byle co zje,...
Tamtego dnia Mistrz przyszed³ po mnie do mojego pokoju. Ca³y dzieñ szuka³ Drugiego, lecz nie móg³ go odnale¼æ i potrzebowa³ pomocy. Nie by³o ju¿ zbyt wiele czasu do roztrwonienia. Wszak nied³ugo mieli¶my wspólnie...
Koralik albo bia³y wróbel
Bêdê tu dziesiêæ dni. To najkrótszy czas, po którym regeneracja co¶ nam daje a nawet nieco nu¿y. Tak, jak deser w nadmiarze. Potrzebowa³am odpoczynku po tym, co wydarzy³o siê w ci±gu ostatnich kilku miesiêcy. Zawodowo zajmujê siê wychowywaniem dzieci w wieku od...
z ko³a gospodyñ wiejskich
Nawet siê nie zdziwi³am, kiedy otworzy³am oczy. Czêsto zdarza³y mi siê ma³e drzemki w fotelu, po których musia³am gruntownie wyprostowaæ ko¶ci. Wy³±czy³am laptopa, by³ przegrzany. Wziê³am du¿y wdech. Przypomnia³am sobie, ¿e od dwóch dni muszê mierzyæ siê z pustymi...
Przeptaszenie...
...sta³o siê cia³em; na dzieñ dzisiejszy jest nas dziesiêæ, no, mo¿e dwadzie¶cia miliardów z hakiem i ca³ym pog³owiem obijamy siê na drzewach. Natomiast na dzieñ wczorajszy by³o nas, ¶rednio licz±c, ze dwa razy mniej.
Dawniej nie mogli¶my swobodnie...
Apel!
Po pierwsze! Ludzie, umieszczajcie swoje utwory! Naprawdê nie gryziemy...
Po drugie, apel do tych, którzy ju¿ publikowali, czyli w praktyce do Vampires: opublikuj jeszcze raz, proszê. Wiadomo, reset forum, zero postów, a twoje opowiadanie jednak...
Utracjusz
Dluzsze od poezji, wiem;-) ale jest skonstruowane tak, aby nie trzeba bylo czytac wszystkiego, tylko wybrane rozdzialy polecam jednak tak, jak jest ulozone
czekam na wszystkie opinie i przede wszystkim...
Nastêpnym razem policzy ludzi
A niech to jasny szlag..! – pomy¶la³a i okutana w skosmacony sweter posz³a d³ugim szpalerem nagich parkowych drzew. Liczy³a cienie, ale by³o ich tak du¿o, ¿e co jaki¶ czas na nowo szepta³a: - Jeden, dwa… W tê monotoniê uciek³a od...
Pewnie mnie kojarzycie, choæ siê nie znamy. Teraz pewnie jestem bohaterem kilku piosenek, wieczornych wiadomo¶ci i codziennych plotek. Zdaje siê, ¿e wszyscy znaj± tê historiê...
Adam Kreczmar - Ból
No dobrze, niech bêdzie, ¿e kocham. Czy to jest nowo¶æ? Osobliwo¶æ taka? Czym ja siê pierwszy narodzi³ z przeznaczeniem ch³opaka? Mój Bo¿e Wiem, ¿e Ciê nie ma teoria nienowa. Ale kto mi za³atwi ³awkê...
S³oñce ju¿ gas³o, wieczór by³ ciep³y i cichy; Okr±g niebios gdzieniegdzie chmurkami zas³any, U góry b³êkitnawy, na zachód ró¿any; Chmurki wró¿± pogodê, lekkie i...
Boles³aw Le¶mian "Romans"
Romans ¶piewam, bo ¶piewam! Bo jestem ¶piewakiem! Ona by³a ¿ebraczk±, a on by³ ¿ebrakiem.
Pokochali siê nagle na rogu ulicy I nie by³o ubo¿szej w mie¶cie tajemnicy...
I dwelt alone In a world of moan, And my soul was a stagnant tide, Till the fair and gentle Eulalie became my blushing bride- Till the yellow-haired young Eulalie became my smiling bride.
"Popatrz! A taki jeden wyzna³, ¿e siê boi ¶mierci!"- pokaza³ na mnie palcem m±drala z nietypowym b³yskiem w oczach. Zreszt±, to mog³y byæ...
Wysokie drzewa
O, có¿ jest piêkniejszego ni¿ wysokie drzewa, W br±zie zachodu kute wieczornym promieniem, Nad wod±, co siê pawich barw blaskiem rozlewa, Pog³êbiona odbitych konarów sklepieniem.
Zapach wody, zielony w cieniu, z³oty w...
Oszalej, najpiêkniej jak potrafisz
Wynie¶ swoje walizki tam gdzie fortepian Szopena w lato kochanków w cieñ traw samotnych populacji urod¼ dziecko – tak± królewnê ¶nie¿kê która zapragnie ¿ycia albo ma³ego...
Trupy z kawiorem [Jasieñski Bruno]
Pani palce s± ch³odne i pachn±, jak opium, Takie ma³e pó³trupki anemiczne i blond, Marz± o kim¶, co by ich w poca³unkach utopi³, Jak w odymce b³êkitnej papierosa "Piedmont".
Na nietkniêt± serwetê co¶ bezg³o¶nie...
Misterium cz³owiecze
Cz³owiek przez bia³e pole bieg³. Nad nim ¶wi±tkowie polni kapliczkê jego nie¶li: trzy deski zbite w trójk±t z ¼renic± Opatrzno¶ci. Ziemia kr±¿y³a jab³kiem: zieleñ, czerwieñ i biel.
W ciemnosmreczyñskich ska³ zwaliska, Gdzie pawiookie drzemi± stawy, Krzak dzikiej ró¿y p±s swój krwawy Na plamy szarych z³omów ciska.
U stóp mu bujne...
Tango jesienne [Jasieñski Bruno]
Jest ch³odny dzieñ p±sowy i olive. Po r¿yskach wêszy wiatr i ry¿y seter. Alej± brzóz przez klonów leitmotiv Przechodzisz ty, ubrana w bury sweter.
Od ¶ciernisk ci±gnie ostry, ch³odny wiatr. Jest jesieñ, szara,...
Czy kiedy¶, po tym ¿yciu tutaj, mia³by nas obudziæ niezno¶ny jêk tr±b i kornetów? Odpu¶æ mi, Bo¿e, lecz siê pocieszam, ¿e pocz±tek i...
Aby siê sta³o
Gwiazdy by ciemniej by³o smutek by stale drepta³ oczy po prostu by kochaæ choæ z zamkniêtymi oczami
wiara by czasem nie wierzyæ rozpacz by wiêcej wiedzieæ i jeszcze ból by nie my¶leæ tylko z innymi...
Jeszcze [ W. Szymborska ]
W zaplombowanych wagonach jad± krajem imiona, a dok±d tak jechaæ bêd±, a czy kiedy wysiêd±, nie pytajcie, nie powiem, nie wiem.